Słyszałaś kiedyś, że wystarczy 21 dni, aby zakorzenić nawyk? No cóż, powiem krótko – to bzdura! Nie wierzysz? Pozwól, że wyjaśnię na czym polega skuteczne budowanie nawyków..
21 dni – skąd to się wzięło?
Zacznijmy od początku. Cała ta historia z 21 dniami wywodzi się z pracy chirurga plastycznego z lat 60-tych, który zauważył, że jego pacjenci potrzebują około trzech tygodni, aby przyzwyczaić się do nowego wyglądu. Czy to jednak oznacza, że każdy nawyk działa jak operacja plastyczna? No nie!
Badania pokazują, że na wyrobienie nawyku potrzeba od 18 do nawet 254 dni. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że może to trwać nawet dłużej, jeśli warunki są trudne.
Zatem, jeśli po trzech tygodniach stwierdzisz, że nie stałeś się mistrzem medytacji albo zdrowego żywienia, to zupełnie normalne!
Krok po kroku do trwałych nawyków
Jeśli zatem 21 dni nie załatwi nam sprawy, to jak należy podejść do wdrażania zmiany, na której nam zależy? Oto parę podstawowych wskazówek, od których warto zacząć, żeby znacząco zwiększyć prawdopodobieństwo sukcesu:
1. Zacznij od jednego, małego kroku: Nie rzucaj się na głęboką wodę. Chcesz biegać rano? Zaczynaj od 10 minut marszo-biegu a nie od 5 km
2. Znajdź swoją motywację: Twoja motywacja musi być silniejsza niż „powinnam to zrobić”. Musisz chcieć to zrobić. Chcesz być zdrowsza? Świetnie, ale po co? Odpowiedź „bo chcę czuć się lepiej każdego dnia” brzmi już lepiej, prawda?
3. Śledź postępy: Pisz dziennik, użyj aplikacji, odhaczaj dni w kalendarzu – cokolwiek, bylebyś widziała postępy. Małe sukcesy motywują.
4. Znajdź wsparcie: Samotność to nie jest Twój przyjaciel w drodze do zmiany. Znajdź kogoś, kto podziela Twoje cele lub chociaż Cię wesprze. To może być ktoś rodziny lub przyjaciółka. Z mojego doświadczenia wynika jednak, że najlepiej sprawdza się ktoś tzw. “z zewnątrz”, czyli np. Coach. Często jest tak, że czujemy większy respekt przed obcymi, a jeśli temu obcemu płacisz jeszcze za wsparcie, to masz dodatkowego kopa, żeby coś z tego było.
5. Bądź wyrozumiała, ale się nie poddawaj: Przeszkody są nieuniknione. Nie poddawaj się po pierwszym lepszym potknięciu. Naucz się dostosowywać i iść dalej.
Zapomnij o magicznych 21 dniach
Zmiana to maraton, nie sprint. I pamiętaj, nie chodzi o to, by być doskonałą od zaraz, ale by być lepszą każdego dnia. Będą dobre dni i będą złe dni. Klucz do sukcesu to nieustanne próbowanie, uczenie się z doświadczeń i nie poddawanie się.
Chcesz regularnie biegać? Załóż buty i wyjdź z domu.
Chcesz się zdrowiej odżywiać? Nie kupuj ciastek i czekoladek.
Chcesz opanować stres? 3 razy dziennie skup się na swoim oddechu.
Tak prosto można zacząć. A to, czy wytrwasz będzie zależeć od Ciebie, od Twojego przygotowania, motywacji i wsparcia.
0 komentarzy